Nech sa páči, czyli śmieszne zwroty po słowacku

Published on 27 października 2019

Humor zawarty w językach naszych sąsiadów, takich jak język słowacki czy czeski urósł w Polsce do rangi kanonu słownych żartów. Zwroty po słowacku są z punktu widzenia użytkowników języka polskiego zabawne, szczególnie, że pojawiają się w najmniej spodziewanych momentach. Chcesz sięgnąć po poważny serial na platformie Netflix, taki jak chociażby „Breaking Bad”? Szykuj się na produkcję pod szyldem „Perníkový tatko”! Dziwi Cię, gdy słowaccy znajomi komentują Twój „učes”? Spokojnie, to nie jest starodawny język: tak się mówi na Słowacji na „fryzurę” – a jakie jeszcze kryje język słowacki zwroty? Sprawdź, co poprawia humor Polakom odwiedzającym Poprad czy Bratysławę!

Dlaczego język słowacki bawi użytkowników języka polskiego?

Nie jest tajemnicą, że najśmieszniejsze język słowacki zwroty to te, które są zbliżone do polskich wyrazów – humor w nich zawarty polega na wspólnym rdzeniu (z polskimi wyrazami) oraz… zupełnie innymi sposobami zaimplementowania wyrazów w języku. Innymi słowy, język słowacki i polski posiadają wspólnego przodka, zaś po rozdziale języków z grupy zachodniosłowiańskiej każdy kształtował się samodzielnie. I tak, stolica (czyli główne miasto) to po słowacku „hlavné mesto”, słowacka „stolica” to „odchody”, zaś słowackie „odchody” to… nasze odjazdy”.

Widać więc jak na dłoni, że na najwyższym poziomie ogólności, język słowacki jest podobny do polskiego – można wszak domyślić się, że głównym miastem jest stolica, zaś odchody określają odjazdy autobusów. Wymaga to co prawda odrobiny treningu szarych komórek, jednak nie ma rzeczy niemożliwych!

Słowacki, nie słoweński czy bułgarski – skąd akurat ten język?

Język słowacki zwroty mają tę dodatkową cechę, że język ten (podobnie jak czeski) jest najbardziej zbliżonym do polszczyzny językiem na świecie. Zwany „słowiańskim esperanto”, słowacki posiada wiele cech wspólnych, co naturalnie daje również wiele powodów do śmiechu. Nic więc dziwnego, że to właśnie ze słowackich wyrażeń śmiejemy się najmocniej – im odleglejsze języki (jak chociażby macedoński, chorwacki czy bułgarski), tym mniej cech wspólnych (i ewentualnych nieporozumień)!

Śmieszne zwroty po słowacku – od czego trzeba zacząć?

Uwaga: te zwroty po słowacku rozbawią Cię do łez!

skrzydło – krídelko

wóz bojowy – bojové vozidlo

pole bitwy – bojisko

kryminał – kriminálka

nowości – novinky

obóz – tábor

dupek – kokot

fryzura – učes

kok – drdol

powieść – román

jechać – isť

śpioszki – dupačky

łóżko – posteľ

chłonąć – popíjať

byk – bujak

mlecz – púpava

dobrobyt – blahobyt

mieszkać – bývať

odjazdy – odchody

toaleta – záchod

zakup – kupa

fabryka papieru – celulozka

koronka – čipka

grypa – chrípka

kantor – zmenáreň

torebki – kabelky

palenie – fajčenie

kawaler – slobodný

szpital – nemocnica

lizak – lizanka

lody – zmrzlina

pomagać – pomáhať

awaria – porucha

truskawka – jahoda

miejsce zamieszkania – bydlisko

zaprzeczać – popierať

morderca – zabijak

kanapa – diván

pomidor – paradajka

nakład – vydanie

pomysł – napad

teatr – divadlo

historia – dejepis sklep spożywczy – potraviny

spadochron – padák

bluźnierstwo – rúhanie

wypadek – nehoda

obciążenia finansowe – poplatky

zegarek – hodinky

czasami – zavše

dumny – pyšný

odchody – stolica

kara – pokuta

łaska – milosť

rozbój – lúpež

spóźnienie – meškanie

świeży – čerstvý

tupać – dupať

wydarzenie – dej

Czy wypada śmiać się ze słowackich słówek?

To pytanie, które pojawia się nad wyraz często – czy wypada nam w ogóle czuć rozbawienie, gdy słyszymy, że mamy na głowie učes o nazwie drdol? I czy nie powinniśmy mieć oporów, gdy usta same się wykrzywiają w uśmiechu na widok licznych słów, które przypominają bardziej zdrobnienia, aniżeli podstawowe wyrażenia?

Odpowiedź jest prosta: wszystko jest kwestią poczucia humoru. Bo choć możemy się śmiać z języka słowackiego (rzecz jasna, że nie ze Słowaków), to i tak nie ma to wpływu na nastroje społeczne – wszystkie badania rokrocznie potwierdzają, że Słowacy są jednym z najbardziej lubianych przez nas narodów. A jeśli dodamy do tego, że Słowacy również nabijają się z brzmienia języka polskiego, to wyjdziemy w tym niewielkim pojedynku na remis, w myśl zasady, że kto się czubi, ten się lubi!